Marek Nienałtowski
Dlaczego w Oleśnicy interpelacje radnego W. Piechówki nie zostały zrealizowane? (II)
17.11.2010 r.

Najważniejszym celem burmistrza i radnego jest praca dla dobra mieszkańców, dlatego powinni oni być zawsze blisko ludzi i ich problemów. Jeśli burmistrz nie interesuje się wieloma ważnymi dziedzinami życia mieszkańców, to wzrasta rola radnego. Radny uzyskuje informacje od mieszkańców i musi ją przekazać burmistrzowi. Robi w to w formie interpelacji i zapytań.

W związku z tym, że radny W. Piechówka jest najbliżej spraw związanych z historią, zabytkami, symbolami miasta, promocją i innymi zbliżonymi zagadnieniami - dlatego nieprzypadkowo do niego zwracają się mieszkańcy zainteresowani tymi dziedzinami. Tym bardziej, że Radny W. Piechówka nie uchyla się od przyjmowania mieszkańców, w szczególności członków Forum Historii Oleśnicy, którego dyskusję śledzi i popiera. Nieprzypadkowo też występuje z interpelacjami zgłaszanymi przez członków tego forum. Jeśli tego nie zrobi naraża sie na opinię niesumiennego radnego.

Natomiast burmistrza jak i większość radnych te sprawy nie interesują, dlatego uważają, że radny zajmuje sie nieistotnymi (ich zdaniem) problemami.

O ile w innych miastach interpelacje są ważne i traktowane poważnie (są ewidencjonowane na witrynach UM) - W Oleśnicy jest odwrotnie. O tym, że interpelacje poświęcone najprostszej odnowie zabytków nie zostały zrealizowane - napisałem już w części I

Przypomnę, że chodzi o ponowne zamocowanie na Kolumnie Złotych Godów małego (do 10-15 cm) metalowgo krzyża, odnowienie herbu Oleśnicy na budynku ZBK i wyczyszczenie, z zacieków farby, XVI/XVII wiecznej płaskorzeźby z herbem Oleśnicy, usytuowanej w korytarzu UM, przy trasie, którą codziennie przemierzają burmistrzowie i ich goście. O tym pisze się od kilku lat. Żadnego rezultatu.

Teraz zajmę się niezrealizowanymi interpelacjami związanymi z wydawnictwami oraz stroną internetową UM, czyli z promocją miasta.

Uwaga 1
Oto treść interpelacji W. Piechówki z 28.06. 2010 r.

Przy końcu maja 2010 r. pojawia się piękne opakowanie na dukat oleśnicki, zwierające błędy historyczne, odbiegające od treści monografii.

Na początku czerwca pojawia się interesująca pocztówka "700 lat herbu Oleśnicy", na odwrocie której znajduje się nieprzemyślana treść dotycząca herbu Oleśnicy z 1310 r. i niezgodna z monografią.

Także w czerwcu pojawia się folder promocyjny, w którym podano trzy daty historyczne, z tego dwie nie odpowiadające podanym w monografii.

Proszę Pana burmistrza o podjęcie działań uniemożliwiających ciągłe propagowanie treści historycznych niezgodnych z najnowszą monografią Oleśnicy.

Z poważaniem Radny Miejski Wiesław Piechówka

Uwaga autora strony: w trakcie obrad Rady Miasta, trafił do radnych nowy katalog wydany przez UM i MOKiS poświęcony VI Międzynarodowemu Festiwalowi Muzyki Organowej. W nim także były istotne błędy historyczne dotyczące organów i Bazyliki. Radny W. Piechówka dodał do tej interpelacji ustną wypowiedź na temat tych błędów.

Niżej odpowiedź burmistrza J. Bronsia:

Niestety burmistrz nie podjął żadnego "fachowego dyskursu ani racjonalnego dialogu" Dlatego nie jest dziwne, że powyższa historia pojawia się ponownie - niedawno ukazał się folder promocyjny, a nim umieszczono herb Oleśnicy, którego postać nie została zatwierdzona uchwałą RM. Herb taki nie powinien być używany w dokumentach miejskich. Ponadto ukazał się plan miasta, w którego opisie historii pojawiły się stare błędy historyczne oraz niesłychany nowy błąd, wskazujący na całkowitą nieznajomość historii miasta (jakoby od 1884 r. po 1945 r. Oleśnica była pod panowaniem Hohenzollernów. Takie sformułowanie ośmiesza miasto!!!).

Okazuje się, że brak reakcji burmistrza na błędy wskazane w interpelacji radnego, powoduje ich kolejne mutacje. Do tego prowadzi brak dyskusji, niskie kwalifikacje i nieporadność "promotorów".

Uwaga 2
Kolejna interpelacje dotyczyły witryny internetowej UM Oleśnicy. Na pierwszą interpelacje, w której radny wspomniał o tej witrynie internetowej otrzymał odpowiedź:

Zatem nic nie zmieniono - usunięto jedynie witrynę www.olesnica.eu, która została uruchomiona w UM. Nie miała wersji niemieckiej i angielskiej (była wersją dla UE!), nie była wypełniona treścią, nie działało w niej większość linków, a opis zabytków był daleki od prawdy.

Wobec tego radny napisał kolejną interpelację, w której widząc, że ogólne sformułowania byłyby niezrozumiałe dla "fachowców" z UM - wyłożył je bardziej szczegółowo. Na to otrzymał odpowiedź w typie "jest dobrze - czego się czepiasz". Nie wprowadzono żadnych zmian, które obiecano wykonać, wyjątek - zastąpiono tytuły typu "<h1>Oleśnica - położenie i krótka historia</h1> " i nne podobne - na normalne.

Wobec tego, radny po raz trzeci wystąpił w sprawie witryny UM. Ponadto, aby burmistrz zechciał poważnie potraktować interpelacje - dodatkowo wysłał ją do gazety Panorama Oleśnicka.

Rezultat interpelacji był następujący - dokonano tylko dwóch zmian:

W odsłonie "Smacznie i swojsko", w której wcześniej znajdowały się tylko fotografie wystroju jednej restauracji bez podania adresu umieszczono adresy wszystkich restauracji.

Zmieniono odsłonę Historia Oleśnicy, która zawierała tylko historię po 1945. Zamiast tej karłowatej historii - w tej odsłonie umieszczono prawie całość tekstu najnowszej monografii Oleśnicy. Liczy on ponad 200 stron typowego maszynopisu wydawniczego. Przy czym nie wiadomo, kto dokonał skrótów (np. pominięto większość historii miasta w okresie Wirtembergów). Jest to chyba najobszeniejsza historia miasta tej wielkości zamieszczona na witrynie miejskiej w Polsce. Wzbudzi to jedynie zaskoczenie czytelników, gdyż witryna UM nie jest przeznaczona do nauki historii, a głównie do zaciekawienia, ściągnięcia turysty do miasta i wyboru przez niego miejsc do zwiedzania.

Natomiast nie zmieniono wcale błędów w opisie miasta, zabytków, pisowni, klikologii itp. Nikt nie chciał podjąć w tej sprawie dyskusji. Widać, że władz miasta nie interesuje poprawienie niedostatków promocji.

Wniosek