Marek Nienałtowski
Nietrafione strategie i wynikające stąd hasła promocyjne Oleśnicy
07.09.2014 r.
Każde miasto chcące się rozwijać musi:
W tym celu trzeba inwestorom i nowym mieszkańcom zaproponować lepsze warunki niż proponują inne miasta, czyli należy dobrze promować walory miasta. Bardziej obrazowo - w witrynie sklepu, którym jest miasto, należy wyłożyć jego zalety, a nad witryną zawiesić duże hasło promocyjne, dzięki któremu ktoś zwróci uwagę na witrynę i może wejdzie do środka – stworzy nowe miejsca pracy, zamieszka, przyjedzie zwiedzać, a mieszkańcy pełni zapału stworzą sobie i przybyszom dobre warunki. Całość tych działań to strategia promocyjna miasta, a jej ważnym elementem jest hasło promocyjne. |
Krótko o dawnych hasłach promocyjnych.
Oleśnica miasto w dobrym stylu
Jest to wytwór pewnej agencji promocyjnej. Czy inwestor, nowy mieszkaniec, turysta mógł skusić się oleśnickim hasłem promocyjnym „Oleśnica miasto w dobrym stylu” – raczej nie, bo hasło z „dobrym stylem” jest „oklepane” używane szeroko i od dawna. Żadnego stylu (w czym?) w Oleśnicy nie daje się zauważyć i nic ono o mieście nie mówi. Jak pokazać ten styl inwestorowi? Podejrzewam, że chodziło o dobry styl rządzenia (???) burmistrza J. Bronsia.
W ramach dobrego stylu miał istnieć symbol miasta, którym miała być powabna kobieta w kapeluszu o dużym rondzie lub trzymająca kapelusz w ręku, o imieniu Ola, bo to się łączy z Ola-śnicą. Na szczęście hasło promocyjne o dobrym stylu zniknęło prędko.
Pozostała po nim Ola, z której zrobiono dziewczynkę siedzącą z różą w rynku. Kiedy muszę tłumaczyć moim gościom, że Ola, bo Ola-śnica wzbudza to głównie niedowierzanie (podejrzewają mnie o żart) a potem zaskoczenie. Bo kto by chciał mieszkać w mieście, gdzie można inwestować w tak oderwane od rzeczywistości skojarzenia. Całe szczęście, że więcej Ol nie będzie i może ta siedząca w rynku trafi gdzieś do przedszkola lub parku. Może kiedyś w rynku pojawi się prawdziwy symbol Oleśnicy (może Konrad I lub Karol II?).
Oleśnica zachwyca
Kolejnym hasłem promocyjnym zaproponowanym przez inną agencję promocyjną było „Oleśnica zachwyca”. Miała zachwycać rodzinnie, kulturalnie, rekreacyjnie i turystycznie. Pominięto stworzenie „inwestycyjnego zachwytu”, który wydawałby się być najważniejszy w Oleśnicy. W ramach zachwycania wykonano witrynę internetową olesnicazachwyca.pl,
która miała być "przejawem nowej, otwartej na dialog, strategii Oleśnicy".
Proponowano m.in. Dzień buta, lub dzień, w którym „Oleśnica francusko zachwyca”, co spotkało się z żywym zainteresowaniem, ale do realizacji nie doszło. W ramach turystycznego zachwytu miał powstać szlak wież i róż. Niestety władzom miasta nie chciało się wykonać coś zachwycającego, nawet zaprzestano uzupełniać „zachwycającą” witrynę internetową i pomysł po cichu umarł.
Obie firmy proponujące te dwa rodzaje promocji zarobiły znaczne pieniądze, chwalą się swoimi osiągnięciami zrealizowanymi dla naszego miasta, a co z tego miała Oleśnica – chyba nic. Oleśnica głównie ma do zaoferowania promocyjnego ciekawą historię miasta książęcego i zabytki, ale obie z firm pominęły w analizach te dwa czynniki. Być może na sugestię z ratusza oleśnickiego, bo tam historii Oleśnicy nie lubią.
Oleśnica, miasto wież i róż
Po tym jak Ratusz stracił zainteresowanie poprzednimi hasłami zapewne uznano, że wąskie grono współpracowników burmistrza samo wymyśli nowe hasło. Można było zacząć od przeanalizowania haseł innych miast i sposobu ich powstania. W Internecie istnieje wiele materiałów na ten temat, wystarczy wpisać w Google „hasło promocyjne miasta” lub "promocja miasta" i je przeanalizować (pojawi się także mądry pogląd oleśniczanina Michała Skrzypka). Dodatkowo można było zorganizować jakieś spotkanie, na którym kilka osób przedstawiłoby swoje propozycje, które potem należałoby przedstawić do oceny mieszkańców.
Niestety w Oleśnicy rządzonej autokratycznie żadne analizy nie są wykonywane, a zbiorowa mądrość mieszkańców też nie jest potrzebna. Dlatego nie jest dziwne, że w ratuszu, bez żadnych dyskusji przyjęto tytuł książki „Oleśnica miasto wież i róż” za hasło promocyjne. Tylko dlatego, że ładnie brzmi, nawet pomimo tego, że w poprzednich analizach to hasło było przypisane tylko do ściągnięcia turystów.
Jest to hasło należące do typu kłamliwych. Bo nie ma w Oleśnicy zbyt dużo wież, żadna nie jest chociażby krzywa, ani rzadkim okazem artystycznego czy architektoniczno - technicznego kunsztu, na żadną nie można wejść, w żadnej nie ma kawiarenki z materiałami promocyjnymi. Czy inwestor wybuduje fabrykę, a ktoś zechce zamieszkać w Oleśnicy tylko, dlatego, że podczas jazdy samochodem z Wrocławia widać kilka wież?
Za czasów Przew. M.R.N. Franciszka Gawlika kwiatki były ciekawie eksponowane. Fot. S. Bibik |
Po przyjęciu tego hasła promocyjnego zaczęto sadzić na klombach róże. W mieście nie ma żadnego rosarium, w którym rosłoby przynajmniej 30 odmian róż, nie zobaczymy parku różanego, rzeźb różanych, zegara różanego itp. Natomiast turysta natrafia głównie na klomby róż ledwo wegetujących w cieniu drzew i oparach spalin samochodowych. W tym aspekcie jest to oszukiwanie turystów, a ponadto nieefektywnie są wydawane pieniądze miejskie.
Przyjęcie hasła promocyjnego w większych miastach odbywa się poprzez uchwałę Rady Miasta, bo realizacja hasła wymaga zaangażowania dużych środków finansowych (tylko na dwie rzeźby Ol wydano ok. 70 tys. zł). U nas do tego nie dochodzi i nie jest to dziwne, gdyż w Oleśnicy ranga RM jest niska (popychadła burmistrza). Ponadto reperkusją hasła promocyjnego stała się Nagroda Róży, która jest całkowicie oderwana od rzeczywistości i jest jedną z kilkunastu nagród róży w Polsce. Ale bylejakość w tej dziedzinie jest „dobrym stylem” w Oleśnicy.
Czy historia miasta książęcego i zabytki Oleśnicy mogą być elementem promocji miasta?
Jest ogólnie znane stwierdzenie, że wzmocnienie istniejącego wizerunku miasta jest bardziej efektywne niż tworzenie nowego. Wobec tego zamiast inwestowania w róże, (które dopiero są sadzone, a inne miasta miewają ich więcej) należałoby promować zabytkowe miasto i jego tradycję historyczną, bo one istnieją niezależnie od poglądów kolejnych burmistrzów. Znane są miasta, które zabytki wpisały w hasło promocyjne. Toruń chwali się gotykiem i ma hasło promocyjne Toruń gotyk na dotyk. Zamość – miasto renesansu. Piotrków Trybunalski zamierza kreować wizerunek miasta (czyli i hasło promocyjne) w powiązaniu z jego tradycją historyczną. Chce nawiązywać do trybunału koronnego i tego, że było stolicą województwa. Zamierzają w ten sposób przenieść dawną rangę miasta do okresu obecnego i wskazywać na dawną rolę wiodącego i integrującego miasta w dawnym województwie. Nie wiem, jaki jest los tej propozycji, bo i ona zniknęła z Internetu, nie znalazłem również hasła promocyjnego tego miasta.
Na podstawie analiz różnych haseł promocyjnych i opracowań poświęconych wyborowi hasła wydaje mi się, że zamiast obecnego hasła (wież i róż) mogłoby być nim „Oleśnica - miasto książęce” - bo było ono jednym z najdłużej istniejących miast książęcych na Dolnym Śląsku. Hasło to włącza w siebie wieże, dowolne kwiatki i dodatkowo zwiększa rangę miasta. Nobilituje inwestorów (będą mogli o tym wspominać w swoich materiałach reklamowych, nazywać produkty itp.), przyciąga bardziej wykształconą część nowych mieszkańców oraz turystów. Również Brzeg przyjął dla celów promocji turystyki odniesienie do księstwa brzeskiego (m.in. odbywają się wybory księcia i księżnej). Naturalnie, że należałoby "Książęcość" (rangę książęcego miasta) przenieść na czas obecny, podobnie jak to przewidywano w materiałach Piotrkowa Trybunalskiego.
W Oleśnicy, gdzie nie istnieje życie intelektualne, dyskusja nad hasłem promocyjnym jest niemożliwa, bo burmistrz zna się na wszystkim i wie, jakie hasło jest miastu potrzebne, on to ustala. Ja tylko przedstawiam jedną z propozycji, chociaż wiem, że w obecnym układzie władzy zostanie ona przemilczana. Gdyby zmienił się burmistrz wówczas zaczęłyby działać stowarzyszenia, władza pytałaby mieszkańców o opinie. Wtedy byłoby możliwe zorganizowania spotkania poświęconego m.in. hasłu promocyjnemu.
To hasło mogłoby sprzyjać organizowaniu konferencji naukowych (ostatnia, pseudokonferencja - 4 osoby wygłosiły referaty - była w 1989 r.). Przez ostatnie 10 lat mieliśmy wiele okazji promowania miasta – 700 lat istnienia księstwa, 700 lat herbu Oleśnicy, 750 lat lokacji miasta na prawo niemieckie (które infantylnie i raczej nieprawdziwie nazywa się „urodzinkami Oleśnicy). Były okrągłe rocznice związane z Jerzym Bockiem i Angelusem Silesiusem. 750 lecie było lokalnie wspomniane, o pozostałych zapomniano lub pomylono daty - tylko ja je wspomniałem. Inne miasta, niegdyś związane z księstwem ziębicko-oleśnickim, takich okazji nie przepuszczają, organizują konferencje naukowe, a nawet wydają obszerne materiały pokonferencyjne.
Podsumowując - uważam, że hasło promocyjne "Oleśnica - miasto książęce" (lub jego dowolna odmiana), byłoby skuteczniejsze promocyjnie i prawdziwsze niż obecne nieco klamliwe hasło "... wież i róż".
Panorama Oleśnicka o zachwycie - http://www.panoramaolesnicka.pl/artykul,Olesnica_zachwyca,2438.htm
Oleśnicka logomania http://www.olesnica.nienaltowski.net/Olesnicka_logomania.htm
Więcej o wszystkim co jest związane z promocją Oleśnicy
Książę Konrad I_symbolem_miasta ?
Nagroda Oleśnicy - co łączy Olesno z Oleśnicą
Od autora • Lokacja miasta • Oleśnica piastowska • Oleśnica Podiebradów • Oleśnica Wirtembergów
Oleśnica za Welfów • Oleśnica po 1885 r. • Zamek oleśnicki • Kościół zamkowy • Pomniki • Inne zabytki
Fortyfikacje • Herb Oleśnicy • Herby księstw • Drukarnie • Numizmaty • Książęce krypty
Kary - pręgierz i szubienica • Wojsko w Oleśnicy • Walki w 1945 roku • Renowacje zabytków
Biografie znanych osób • Zasłużeni dla Oleśnicy • Artyści oleśniccy • Autorzy • Rysowali Oleśnicę
Fotograficy • Wspomnienia osadników • Mapy • Co pod ziemią? • Landsmannschaft Oels
Wydawnictwa oleśnickie • Recenzje • Bibliografia • Linki • Zauważyli nas • Interpelacje radnych
Alte Postkarten - widokówki • Fotografie miastai • Rysunki • Odeszli • Opisy wybranych miejscowości
CIEKAWOSTKI • ZWIEDZANIE MIASTA Z LAPTOPEM, TABLETEM ....
NOWOŚCI