Tańczący z pomnikami
1 stycznia 2009 r.

W Panoramie Oleśnickiej z 23-30 Grudnia 2008 r. ukazała się Szopka Noworoczna. Zazwyczaj aktorami w niej byli burmistrzowie, dyrektorzy, biznesmeni itp. Tym razem znalazł się w niej także mało znaczący emeryt - czyli ja. Inni byli chwaleni i ewentualnie dostawali małego przyjacielskiego prztyczka w nos (chociaż redakcja mogłaby zadać im więcej niż prztyczka). Natomiast tylko w stosunku do mnie padły najobszerniejsze i najcięższe zarzuty, dalekie od humoru szopki, robiące ze mnie idiotę. Gdyby je sformułował specjalista heraldyki i weksykologii, a ja byłbym naukowcem czy publicystą, parającym się tymi dziedzinami wiedzy - byłaby to moja śmierć zawodowa. Także niezorientowani czytelnicy Panoramy Oleśnickiej i mojej strony mogliby sądzić, że opinia red. R. Rybaka jest oparta na faktach - tym samym mógłbym stracić reputację rzetelnego autora, piszącego o symbolach Oleśnicy. Dlatego informuję czytelników mojej strony, że sformułowane w tekście uwagi o flagach, barwie, godle (?), patykach itp. są celowymi kłamstwami i wytworami czytania tekstu bez zrozumienia. Każdy z czytelników może przeczytać moje prawdziwe opinie na tej stronie.
Ja o tym pisze niezmiennie od 4 lat. Dlaczego zatem dopiero w tym roku umieszczono mnie w Szopce? Na żądanie ważnego czytelnika?

Dziwne, że z-ca burmistrza H. Bernacki i red. R. Rybak równocześnie zarzucają mi, że nie podobają mi się barwy przyjętej flagi - co jest poważnym zarzutem deprecjonującym moje kwalifikacje (barwy flagi wynikają z barw herbu. I nie mogą się podobać lub nie podobać. Muszą takie być!). W związku z tym, że ja o tym nie mogłem pisać, powstaje pytanie skąd obaj panowie zaczerpnęli ten zarzut? Czy istnieje jakaś ściągawka, przygotowana przez osobę o zerowych kwalifikacjach, która jest i będzie używana do walki ze mną? Czy jeszcze zostanę zaatakowany zarzutami z tej ściągawki? Czy to o tym mówił burmistrz J. Bronś na posiedzeniu Rady Miasta, twierdząc że jakoby zamieszczam "obok wielu interesujących informacji również wiele złych
i nieprawdziwych". Czy to są właśnie te złe i nieprawdziwe informacje? Czekam na ich przedstawienie! Czy za grube pieniądze zostaną zatrudnieni historycy, heraldycy, weksykolodzy itd., aby czytali moją hobbystyczną stronę i napisali jej recenzję? Byłbym wielce rad. Dlaczego historyków i heraldyków nie zatrudniono do pisania lub konsultowania materiałów promocyjnych miasta (broszurek, tablic informacyjnych, miejskiej strony www itp.) z licznymi błędami i głupawej uchwały "herbowo-flagowej"?

 

Natomiast chciałbym napisać o sformułowaniach "szopkowych" kończących się znakiem zapytania. Do kogo je kieruje red. R. Rybak? Czy one nie powinny być skierowane do burmistrza Oleśnicy? A może taki był zamiar p. redaktora? Jeśli tak, to przepraszam za niezrozumienie aluzji.

Rzeczywiście herb Oleśnicy jest cieńki jak sierp. Pod tą przenośnią słusznie red. R. Rybak zuważył cienkość wiedzy, jaka posiadali twórcy uchwały herbowej. To oni doprowadzili do tego, że przyjęto postać graficzną herbu w postaci bohomazu (przepraszam twórców ikon), niewiele mającego wspólnego z heraldyką. To oni napisali uchwałę, w której ilość błędów przekracza tzw. ludzkie pojęcie. To oni deprecjonowali wypowiedzi radnego Piotra Karaska, który jako jedyny prosił o wstrzymanie podjęcia uchwały i zlecenie narysowania herbu artyście - heraldykowi. To oni wrowadzili w błąd radnych, twierdząc, że "herb został opracowany i skonsultowały ze specjalistami w zakresie heraldyki". To oni teraz ukrywają przed mieszkańcami przyjęte herby, uchwałę oraz wszystkie dokumenty, jakie w tej sprawie wyprodukowano. Niezależna gazeta już dawno zapytałaby dlaczego na stronie UM nie ma działu "Symbole miasta"?

Jeśli jednak nie zrozumiałem aluzji o cieniasach, to chciałbym wejść na ogródek red. Rybaka. Gdyby w innym mieście, ktoś napisał skargę do wojewody i która by się potwierdziła - to tym zdarzeniem zajęłaby się prasa (bo od tego jest prasa lokalna - od informowania o lokalnych zdarzeniach). Podjęto by dyskusję, zastanawiano by się co z tym fantem zrobić, czy poprawić rysunek herbu i i uchwały? (lokalna prasa buduje tradycje mieszkańców). A co zrobił red. R. Rybak - nic. A niezależna gazeta zapytałaby burmistrza jak mogło do tego dojść, że taki bubel mógł się ukazać?. Ukazały się kolejne artykuły na całe strony o spaleniach, wypadkach, zabójstwach czy o kupowaniu butów przez radnego. Okazuje się, że jeden z najstarszych zabytków miasta (postać herbu miasta to też zabytek) i podstawowy symbol miasta nie jest godzien jednej czy dwóch kolumn tekstu. Dlaczego?

Od czterech lat piszę o braku szacunku do flag, niechlujstwie i błędach w zawieszaniu flag. Przez miesiąc treser nauczyłby małpę zawieszać 3 flagi w kolejności zgodnej z ceremoniałem flagowym. Gdyby ktoś chciał taką lekcję zrobić władzom miasta - nie musiałbym przez 4 lata robić zdjęć kolejnym błędom w zawieszaniu flag i o nich pisać. W tym roku (2008) po raz pierwszy zawieszono dwie flagi na pl. Zwycięstwa bezbłędnie (tzn. flaga państwowa wisiała na pozycji wyższej rangą niż miejska), ale jak zwykle zawieszono flagę miejską (która nie została zatwierdzona przez RM !) przy pomocy kawałków drutu. Czy fakt, że na placu zawieszono flagę, która nie była zatwierdzoną przez RM, a na Rauszu wiesza się inną flagę niż powinna być, nie jest naruszeniem prawa miejskiego? Czy na ten temat zabrała głos Panorama Oleśnicka. Niezależna gazeta zapytałaby o to władze miasta. Łatwiej mnie zaatakować o jakiś zmyślony patyk niż zapytać sekretarza miasta? Czy tak się przejawia kontrola władzy przez prasę lokalną, dlaczego Panorama Oleśnicka nie spełnia podstawowej funkcji gazety?

Również znak zapytania pojawia się w tekście rymowanki przy temacie pomnika. Kiedy stała się znana historia tego pomnika - napisałem, że nie jest on godzien świętowania rocznicy 3 Maja i 11 listopada. Radny Wiesław Piechówka złożył 30. 10. 2007 r. w tej sprawie interpelację i burmistrz na nią odpowiedział negatywnie i cokolwiek nie na temat (radny nie postulował budowy nowego pomnika kombatanta). Czy Pan redaktor w tej sprawie coś napisał? Był ważniejszy temat na cała stronę? Czy pomnik i coroczne składanie pod nim hołdu nie zasługuje na kilka zdań refleksji. Czy gdyby w tej sprawie podjęto dyskusję - czy trzeba byłoby ściągać TVP3? Chyba nie. Dlaczego w Oleśnicy nie może być dyskusji na tematy patriotyczne. Dlaczego ich nie inicjuje prasa?

Czy w Oleśnicy istniałby jakiś problem z herbami, flagami, pomnikami, materiałami informacyjnymi itp. itd., gdyby gazeta Panorama Oleśnicka spełniała swoja rolę? Proponuję czytelnikom wpisać do przeglądarki hasło niezależna gazeta lokalna. Okaże się jakie zadania powinna podejmować prasa niezależna. Zacytuję: "Gazeta prawdziwie niezależna ujawnia wszelkie nieprawidłowości, przedstawia istotne fakty i docieka prawdy, którą często nawet demokratycznie wybrani przedstawiciele chcieliby ukryć przed wyborcami". "Powinna służyć budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, wspierając ruch oddolny mieszkańców i nie pozwalając jego tłumić, a szczególnie nie brać w tym udziału".

Jaka powinna być niezależna gazeta lokalna? (wypisy z literatury)
Wiadomo, że istotą wolności prasy jest niezależność od władzy lokalnej. Tak więc źródło finansowania nie może płynąć z budżetu publicznego. Istnieją jednak rozmaite sposoby nieformalnego wspomagania gazet lokalnych z budżetu samorządowego. Może to być regularne publikowanie na łamach takiej lokalnej „niezależnej” gazety wszelkich możliwych płatnych ogłoszeń (uchwał, zarządzeń, informacji). W rewanżu wydawca chwali niezmiennie pracę administracji samorządowej, nie zauważa naruszenia prawa lub uchwał Rady Miasta, nie popiera niewygodnych pytań mieszkańców, ośmiesza radnych, którzy zbyt natarczywe zadają pytania lub mają inny pogląd niż władze lokalne, zaś najbardziej kompromitująca afera jest przemilczana lub opisywana jako spisek opozycji politycznej. Nawet wręcz usuwa się z gazety tych, którzy chcą rozwikłać jakąs aferę. Jakiż jest sens czytania takiej prasy, skoro jest to wyłącznie pas transmisyjny polityki ratusza. Stosunkowo bardziej odporne naciski są redakcje gazet należące do właścicieli zagranicznych, ponieważ oni w ogóle nie są zainteresowani wewnętrznymi miejskimi rozgrywkami.

Gazeta prawdziwie niezależna odgrywa olbrzymią rolę w kształtowaniu polityki społecznej. Ujawnia wszelkie niesprawiedliwości, przedstawia istotne fakty i docieka prawdy, którą często nawet demokratycznie wybrani przedstawiciele chcieliby ukryć przed wyborcami. Władza jest przecież niebywale nęcąca i dlatego często prowadzi do wynaturzeń. Szczególnie to ma miejsce w lokalnych środowiskach, w których istnieje niezastąpiony burmistrz (wójt), skażony "syndromem III Kadencji" Taka władza uważa się, ża najjaśniejsze światło społeczności i wie czego chcą mieszkańcy - przestaje się wówczas liczyć Rada Miasta (Gminy). W tych przypadkach najbardziej dobitnie może działać wolna prasa nie pozwalając nadużywać władzy powierzonej przez ludzi.

Zadaniem prasy lokalnej jest także integracja społeczności, kształtowanie opinii, kreowanie liderów, promowanie lokalnych inicjatyw, mobilizowanie mieszkańców do zgłaszania inicjatyw. Prasa lokalna ma znaczenie edukacyjne i kulturotwórcze, wyznacza standardy zachowań. Powinna służyć budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, wspierając ruch oddolny mieszkanców i nie pozwalając jego tłumić, a szczególnie nie brać w tym udziału. Optować za jawnością decyzji władz samorządowych. Niezależna gazeta lokalna jest niezastąpiona w definiowaniu lokalnych problemów społecznych, w przywracaniu wiedzy o historii regionu, w budowaniu tradycji mieszkańców. Niezależna gazeta lokalna powinna być pismem, za którym nie stoi żadna partia ani ruch polityczny. Nawet jeśli redakcja ma wyraźne poglądy polityczne, powinna prowadzić pismo tak, aby zachowywało równy dystans do wszystkich sił politycznych. Szczegónie deprymująco wygląda fakt atakowania szeregowych działaczy jednej partii, a pomijanie ich przewodniczącego, pełniącego funkcje samorządowe i decydującego o rozdziale płatnych ogłoszeń.

Konkludując - niezależna gazeta lokalna spełnia wobec samorządów gminnych i powiatowego taką samą funkcję, jaką wobec rządu spełnia dziennik o ogólnopolskim zasięgu - przedstawia i ocenia ich działania.


Od autora Lokacja miasta Oleśnica piastowska Oleśnica Podiebradów Oleśnica Wirtembergów
Oleśnica za Welfów
Oleśnica po 1885 r. Zamek oleśnicki Kościół zamkowy Pomniki Inne zabytki
Fortyfikacje Herb Oleśnicy Herby księstw Drukarnie Numizmaty Książęce krypty
Kary - pręgierz i szubienica Wojsko w Oleśnicy Walki w 1945 roku Renowacje zabytków
Biografie znanych osób Zasłużeni dla Oleśnicy Artyści oleśniccy Autorzy Rysowali Oleśnicę
Fotograficy Wspomnienia osadników Mapy Co pod ziemią? Landsmannschaft Oels
Wydawnictwa oleśnickie Recenzje Bibliografia Linki Zauważyli nas Interpelacje radnych
Alte Postkarten - widokówki Fotografie miastaRysunki Odeszli Opisy wybranych miejscowości
CIEKAWOSTKI ZWIEDZANIE MIASTA Z LAPTOPEM, TABLETEM ....
NOWOŚCI