Marek Nienałtowski
Tłumy zwiedzały zamek oleśnicki
11.03.2025 r.

Około 2005 r. w zamku (CKiW OHP) pracował Zdzisław Naparty (mjr rezerwy) - był chyba zastępcą dyrektora i pełnił funkcję Kierownika Gospodarstwa Pomocniczego. Zajmował się sprawami zamku, ale chyba najbardziej szukaniem pieniędzy na remonty. Kochał swoją pracę i uważał, że zamek powinien się promować i na siebie zarabiać. Nawiązał kontakt z jakimś wrocławskim biurem podróży, które rozpoczęło promować wyjazdy do zamku oleśnickiego. W rezultacie zaczęto w soboty i niedziele przywozić (i odwozić) wycieczki autobusem. Początkowo wystarczyła do oprowadzania wycieczek jedna osoba p. Jadwiga Szczypczyk, która od wielu lat tym się zajmowała i była znawczynią historii zamku. Potem, gdy ilość zwiedzających ulegała zwiększeniu - mnie dodatkowo zaproponowano funkcję przewodnika.


Oprowadzam po zamku grupy po 30-40 osób

Autobus dowoził co jakiś czas ok. 30-35 osób i trzeba było w ciągu 50 min. oprowadzić wycieczkę. Bywały dni, że do wycieczek zorganizowanych dołączały osoby, które samodzielnie dojeżdżały do zamku i tworzyły się 3 grupy jednocześnie po 40 osób chcących wejść do zamku. Także dołączali mieszkańcy Oleśnicy, bo niektórych znałem (robili mi zdjęcia i przysyłali). Gdy brakowało przewodników - dobierano osobę z administracji zamku. Pamiętam dni, gdy jednocześnie w zamku były 4 grupy i wtedy też oprowadzała jedną grupę kucharka z zamku (naturalnie zdejmowała biały kitel). Myślałem, że mogą być z tego powodu jakieś skargi, ale potem miałem okazję poznać tę osobę - okazało się, że była hobbystką historii zamku i czytała moją stronę, w której już było wiele nowych informacji. Przy tej ilości zwiedzających jedna grupa "deptała po piętach" drugą i niekiedy były kłopoty. Szczególnie, gdy na dziedzińcu zamku spotkały się 3 grupy i każdy z przewodników musiał podnosić głos. Dlatego kupiono przewodnikom urządzenie głośnomówiące. Ja wtedy oprowadzałem 4-5 grup dziennie. Ostatnia była może o 19.00. Szczególnie ciekawe były wycieczki, w których udział brali byli mieszkańcy zamku z lat 1946-1952, bo dzielili się swoimi wspomnieniami. Nie pamiętam, kiedy zakończyła się ta forma organizacji zwiedzania zamku, stało się to chyba nagle. Podobno komuś to się nie podobało. W 2006 r. już przychodziły pojedyncze osoby, niekiedy pojawiały się wycieczki.


Od autora • Lokacja miastaOleśnica piastowskaOleśnica PodiebradówOleśnica Wirtembergów
Oleśnica za Welfów
Oleśnica po 1885 r.Zamek oleśnicki Kościół zamkowy Pomniki Inne zabytki
Fortyfikacje Herb Oleśnicy Herby księstwDrukarnie NumizmatyKsiążęce krypty
Kary - pręgierz i szubienica Wojsko w Oleśnicy Walki w 1945 roku Renowacje zabytków
Biografie znanych osób Zasłużeni dla OleśnicyArtyści oleśniccy Autorzy Rysowali Oleśnicę
Fotograficy Wspomnienia osadników Mapy Co pod ziemią? Landsmannschaft Oels
Wydawnictwa oleśnickie Recenzje • BibliografiaLinkiZauważyli nas Interpelacje radnych
Alte Postkarten - widokówki Fotografie miastaRysunki Odeszli
Opisy wybranych miejscowości
CIEKAWOSTKI ZWIEDZANIE MIASTA Z LAPTOPEM, TABLETEM ....
NOWOŚCI